Słodkie, pączkowe szaleństwo
Punktualnie o 11 w Sali Witrażowej Izby, pod czujnym okiem kamer, obiektywów i pod obstrzałem mikrofonów rozpoczęło się słodkie szaleństwo…, W szranki stanęło niemal 90 śmiałków których zadaniem było zjedzenie 10 paczków w możliwie najkrótszym czasie. Przeważali panowie ale nie zbrakło tez pań, które na dzisiejszy dzień zarzuciły zupełnie jakiekolwiek nauki o niskokalorycznej diecie. Ale cóż – jak szaleć to szaleć – w końcu Tłusty Czwartek jest tylko raz w roku.
Pączki między sobą nieco różniły się miękkości, ilością nadzienia – ale każdy z uczestników dostał identyczny ich zestaw przygotowany przez kilka cukierni. Brak możliwości popijania skutecznie i kolejno eliminował zawodników. Techniki jedzenia były bardzo różne – urywano, ugniatano, pożerano niemal w całości, albo ogryzano pączka dookoła metodą „na myszkę”.
Specjalnie nie jadłem śniadania, a na konkurs przyjechałem rowerem, by trochę spalić kalorii i mieć więcej miejsca - przyznał Tycjan Rogoziński, który wygrał XIV Mistrzostwa Poznania w jedzeniu pączków na czas. Drugi był Piotr Paszczak, a trzeci Szymon Wawrzyniak. Mimo ogromnych wysiłków znów nie pobito rekordu – wyjątkowo wyśrubowany wynik należy Piotra Frąckowiaka, który w 2011 roku zjadł 10 pączków w olimpijskim czasie - 4 minuty i 12 sekund!
Zwycięscy otrzymali nagrody ufundowane przez firmę Glutenex oraz Międzynarodowe Targi Poznańskie. Nagrody pocieszenia czyli drobne upominki otrzymali także wylosowani uczestnicy zabawy.
Mistrzostwa tradycyjnie tuz przed Tłustym Czwartkiem zorganizował Cech Cukierników i Piekarzy w Poznaniu
Marzena Rutkowska-Kalisz