Poznańska Fara - 11 kwietnia 2010

12 Kwiecień 2010, wyświetleń: 5082,

Poznańska Fara - 11 kwietnia 2010



Poznańska Fara - 11 kwietnia 2010

Na pozór wszystko wyglądało tak jak co roku. Poznańska Fara, ulica Świętosławska tłumy ludzi, ozdobne togi starszyzny cechowej, podzwanianie insygniów cechowych, kwiaty w dłoniach ,sztandary rozwijane przez poczty - bo jak co roku, w pierwszą niedzielę po rocznicy śmieci Jana Pawła II Wielkopolskie Rzemiosło modliło się o jego beatyfikacje. A jednak kir wieńczący drzewce sztandarów i dziwna cisza wśród ludzi , którzy nadal pytali – dlaczego – zmieniały wszystko. Od tragedii pod Smoleńskiem upłynęła ledwie doba, ale do zgromadzonych w Farze nadal nie do końca docierał chyba fakt ,że znów pod Katyniem odeszło tylu znamienitych Polaków.

Płynęły słowa modlitwy, powracały obrazy sprzed pięciu lat gdy tak tłumnie Polacy opłakiwali śmierć Jana Pawła II i nieodparcie kojarzyły się z obrazami z Krakowskiego Przedmieścia gdzie przed Pałacem Prezydenckim gęstniał tłum i powiększał się kobierzec utkany z kwiatów i płonących zniczy.
Rzemieślnicy z całej Wielkopolski jak co roku wyznaczyli sobie spotkanie by modlić się za Papieża Polaka, a przyszło się im modlić także za Prezydenta, Parlamentarzystów, Wysokich Urzędników Państwowych i Członków Rodzin Katyńskich… Nikt w najczarniejszych scenariuszach nie mógł przewidzieć , że Polaków znów połączy tak wielka zbiorowa, narodowa trauma. Do tamtej sprzed pięciu lat gdy odchodził Jan Paweł II , a która – przyznajmy szczerze - dla wielu z nas niestety spowszedniała – doszła kolejna – i to znów katyńska.

Budujące jest to ,że nikt nie musiał mówić ludziom o flagach z kirem. Pojawiały się niemal natychmiast , nawet na balkonach, na których nie goszczą 11 listopada. Budujące jest to ,że nikt nie kazał Polakom tak licznie gromadzić się w symbolicznych miejscach naszych miast. A jednak jakże boleśnie o naszym stosunku do bliźnich, do rzeczywistości , do tego co się stało przypomniał w swym kazaniu ks. Wojciech Wolniewicz. Gorzko zabrzmiało stare porzekadło o tym, że …” gdy trwoga to do Boga”. Gorzko tym bardziej zabrzmiało pytanie dlaczego nie umiemy doceniać ludzi za ich życia? I to nie tylko wielkich… Czy wyciągniemy wnioski z wielkiej nauki Jana Pawła II , a która właśnie teraz tak bardzo stała się potrzebna.

Polska znów stanęła w osłupieniu. Znów naszym udziałem staje się tragedia o nienotowanej we współczesnej historii skali . A jednocześnie znów nasuwają się pytania o nasze narodowe przywary, o brak umiejętności wyciągania nauki ze starych błędów. Znów pytamy czy po tym zbiorowym uniesieniu i potrzebie bycia razem rozgorzeją na nowo spory polityczne i zwykłe swary , które coraz bardziej utwierdzają normalnych ludzi , że politycy i media żyją w innym , własnym i chyba gorszym świecie. Swoją drogą ciekawe co powiedziałby nam Jan Paweł II, w intencji którego wszyscy przyszli się modlić. A może to właśnie Jemu trzeba zadedykować te nasze nadzieje ,że tym razem będziemy mądrzejsi i kolejną lekcję historii naprawdę weźmiemy do serca.

Po Mszy w Farze ludzie wychodzili w wyjątkowym skupieniu. Wielu nie miało okazji widzieć się od kilku miesięcy , a jednak rozmowy jakoś się nie kleiły...

Po kilku godzinach wielu z nas, uczestników tej wyjątkowej Mszy znów zasiadło przed ekranami telewizorów.
Do widoku trumny spowitej biało-czerwoną flagą , wynoszonej z honorami z wojskowego samolotu niestety przywykliśmy po Afganistanie i Iraku. Ale chyba do niewielu z nas docierało, że tym razem jest to hołd dla Prezydenta RP a smutna uroczystość na Okęciu to dopiero początek tak tragicznych powrotów do Polski. Nie byliśmy przygotowani na taką hekatombę ani na taką ironię losu.

W obliczu tego co stało się 10 kwietnia pod Smoleńskiem piękny nakaz ks. Twardowskiego by kochać ludzi bo zbyt szybko odchodzą staje się wręcz niewykonalny. Ale czy na pewno?

Marzena Rutkowska - Kalisz



Tagi powiązane z wiadomością:
Prezydent RP Lech Kaczyński, Smoleńsk



Ankieta

Sfinansowanie dostosowania strony www do wymogów dostępności WCAG 2.1 AA ze środków NIW

Baner dofinaoswanie strony